Zakochany Iliryjczyk – Jeton Kelmendi
Krystyna Lenkowska, Polska – 2009
Literatura albańska nie jest znana w Polsce, choć przybliżają ją polskim czytelnikom tłumacze, Dorota Horodyska i Mazllum Saneja. Dzięki przekładom Horodyskiej, Polacy mogą poznać najlepsze dzieła prozy albańskiej, m.in. Ismaila Kadarego. W jej tłumaczeniu ukazały się także wiersze albańskiej poetki Llujety Lleshanaku, która w roku 2012, została nominowana do głównej nagrody Festiwalu „Europejski Poeta Wolności”.
Mazllum Saneja który, przede wszystkim, niezmordowanie upowszechnia poezję polską w języku albańskim, jest autorem antologii „Nie jest za późno na miłość: antologia poezji albańskiej XX wieku”. To pierwszy tak obszerny tom poezji albańskiej w języku polskim.
Dzięki Mazllumowi Sanei, który przetłumaczył kilka moich wierszy na albański, w roku 2011 byłam gościem festiwalu „Ditet e Naimit Poetry Festival” w Macedonii. Tam, wśród wielu interesujących poetów, poznałam poetę z Kosowa, Jetona Kelmendi, którego wybrany zestaw wierszy przetłumaczyłam na język polski (via język angielski w tłumaczeniu Petera Tase). Coś jest na rzeczy z miłością jako tematem poezji albańskiej, mam wrażenie, i z pewnością nie przypadkiem Mazllum Saneja nadał tytuł swojej antologii właśnie „miłosny”.
Jeton Kelmendi to poeta miłości. Toposami tej poezji są zmysłowość i piękno z takimi figurami lirycznymi jak dziewczyna, oczy, noc, dotykanie, nagość, język, pocałunek, spojrzenie. To poezja cielesności i zauroczenia pięknem, szczera i prawdziwa. Piękna dziewczyna w wierszach Kelmendiego jest też metaforą poezji i „miłosnej Niniwy”, nieodzownego elementu trwania sztuki. Nie ma trwania bez piękna, zdaje się mówić Kelmendi, poeta, który w świecie realnym, jako weteran wojny w Kosowie, dotkliwie poznał antypody piękna i szczęścia. Dlatego, ocalony, zachłystuje się pięknem, o czym może, na przykład, świadczyć celna i celowa tautologia tytułu wiersza: „Piękno piękności”.
(…)
Jaka piękna dziewczyna
Jaka piękna Strofa
Ile szczęścia ma piękno
W wierszu, mocnym w swojej formie, „Jak cię ochrzcić”, miłość do kobiety, zauroczenie wydają się tak wszechogarniające i platoniczne, że kochający mężczyzna staje się kochankiem, ojcem i ojcem chrzestnym równocześnie. A może nawet Bogiem, który zastanawia się jak nazwać swoje ludzkie stworzenie, tym samym, próbując nadać tej kobiecie święte słowo imienia.
W erotyku „Naga moja”, dla ukochanej kobiety, poeta jest gotów oddać wszystko co ma najlepszego, nawet swój język. Język pełni tu kilka ról. Jest językiem poety, językiem Albańczyka i instrumentem do pocałunku. W takich wierszach jak „Jak cię ochrzcić” czy „Naga moja”, Jeton Kelmendi osiąga swoje mistrzostwo lapidarności w esencji erotyki, poezji i niewinności.
Z nikim nie zamieniłbym się
Na język
Ale dzisiaj zamienię się z tobą
Godzina
Dwie
Trzy
Aż on dotknie końca słowa
Powiedziałbym wszystko
Nago
Jak pierwszy pocałunek
(…)
Prawdziwy świat miłości jest tym bardziej pożądany i cenny, że w jego pobliżu czają się „złe oczy”, czerń, bezsenna noc, ten „drugi wiersz”, a tam mieszka nieufność, „kamienny język”, „nienaturalny krajobraz”. W wierszach „Jeśli noc złapie sen”, czy „Sny w ścianie”, czytam ból emigranta, obcego kulturze zachodu (Jeton Kelmendi mieszka i pracuje w Brukseli).
Afirmowanie miłości i piękna nie traci czujności również z innych powodów. Rodzimy krajobraz, wczesna pamięć, „ciężar” swojej albańskości, nie pozwala lirycznemu „ja” całkowicie zaufać światu, który miał być światem miłości, a okazał się „nieco” inny. Kelmendi zdaje się to dowodzić w wierszu „Iliryjczyk”, który jest jakby „odą” do swojej ojczyzny.
(…)
Nie można zobaczyć błyszczącej strony
Tak jak
Nie da się zmierzyć tchawicy
Lub
Połknąć wszystkiego
Dla ducha słowa
Jesteś
Pod substancją przebaczenia
Powyżej ucha i gardła
Sto jeden lat
Jesteś
(…)
Mam nadzieję, że w przyszłości, poezja Jetona Kelmendi ukaże się w języku polskim w tłumaczeniu bezpośrednio z oryginalnego języka albańskiego.
Piękno piękności
Komu piękno pasuje najbardziej
Jak nie tej dziewczynie
Miłość wolności
Płynie w jej oczach
Jaka piękna dziewczyna
Jaka piękna Strofa
Ile szczęścia ma piękno
Jeśli noc złapie sen
Noc to nie poniedziałek
A czerń dotyka kręgów nocy
Wiosna jest związana struną trawy
I złożona w jej oczach
Kompletnie
Z dala od złych oczu
Zaprosiła mnie abym wszedł do drugiego wiersza
Nielegalnie
Jeśli noc złapie sen
Jak wejść do gry bez końca
To nie wtorek.
Jak cię ochrzcić
Jak cię ochrzcić
Słowem czy sercem
Wraz z tobą
Zegar zmienił dzień w biel
Jak cię ochrzcić
Słowem czy marzeniem
Tego dnia zegar
Siwe włosy sadzi w mojej głowie
Jak cię ochrzcić
Naga moja
Z nikim nie zamieniłbym się
Na język
Ale dzisiaj zamienię się z tobą
Godzina
Dwie
Trzy
Aż on dotknie końca słowa
Powiedziałbym wszystko
Nago
Jak pierwszy pocałunek
Przewierca mnie twoje zimne spojrzenie
Naga Moja
Na nic bym cię nie zamienił.
Sny w ścianie
Już nikomu nie ufam
Nawet słowom
Od serca.
Zwróć niewypowiedziane
Żeby je przykryć kwiatami
Kamienny język
To ten którym nie mówimy
Może wystarczy nam odwagi
Żeby zgasić świece
Sny w ścianie
Ból powitania
Na zachodzie krajobraz jest nienaturalny.
Iliryjczyk
Ciężaru twojego ciała
Nie można niczym zmierzyć
Siły powietrza
Spadku prędkości
Nie można zobaczyć błyszczącej strony
Tak jak
Nie da się zmierzyć tchawicy
Lub
Połknąć wszystkiego
Dla ducha słowa
Jesteś
Pod substancją przebaczenia
Powyżej ucha i gardła
Sto jeden lat
Jesteś
Jasną myślą
Nawet jeśli
Nikt nie miał jeszcze szansy cię zmierzyć
Ojczyzno Boga która nazwała mnie
Albańczyk.
Auderghem, luty 2007
Tłumaczenie z albańskiego na język angielski: Peter Tase
Tłumaczenie z języka angielskiego na język polski: Krystyna Lenkowska
Jeton Kelmendi, rocznik 1978.
Urodził i wychował się w Kosowie, jest absolwentem Uniwersytetu w Prisztinie. Obecnie mieszka i pracuje w Brukseli, gdzie ukończył kolejne studia uniwersyteckie. Od wielu lat pisze i publikuje swoją poezję. Jest również autorem dramatu. Pracuje jako dziennikarz mediów albańskich i zagranicznych. W Kosowie sławę przyniosła mu pierwsza książka poetycka pt. “Wiek obietnic” (“Shekulli i Premtimeve”), która ukazała się w roku 1999. Mimo młodego wieku, Kelmendi wydał już 17 książek w swoim kraju i za granicą (np. w Rumunii, Indiach, Francji, Grecji, Niemczech, Turcji). Jego wiersze są przetłumaczone na 22 języki, z czego wiele znalazło się w antologiach literackich różnych krajów. Oprócz wierszy, poeta publikuje opowiadania, eseje oraz krytykę literacką w różnych pismach poświęconych literaturze i kulturze, m.in. wydawanych w języku angielskim, francuskim i rumuńskim. Kelmendi jest ciekawym przedstawicielem współczesnej albańskiej poezji. Jego przesłanie najczęściej znajduje formę w lirykach miłosnych i innych wierszach metaforycznych i symbolicznych. Jest laureatem kilku nagród belgijskich i francuskich. Kelmendi jest weteranem wojny o wyzwolenie Kosowa (1998 -1999).